Potrzeba matką nie tylko wynalazku, ale i prezentu świątecznego Tak, tak, jeśli ciągle się głowicie co kupić komuś pod choinkę, może warto pójść najprostszym tokiem myślenia i postawić na pożyteczność? Gdy kończą mi się kreatywne pomysły, zaczynam myśleć pragmatycznie. I zwykle trafiam w dziesiątkę.
W tym roku miałam dwa największe dylematy prezentowe – moja mama i mój brat. Skończyły mi się już pomysły zaskakujące (w zeszłym roku było innowacyjne urządzenie do masażu dla mamy oraz zestaw najlepszych herbat a dla brata – wykupiony karnet na siłownię). Wobec takiej sytuacji postanowiłam, że pomyślę jak pragmatyk i poszukam prezentu trafionego i jednocześnie takiego, który z pewnością spełni swoją rolę i nie zostanie odrzucony przez obdarowanego.
No i wymyśliłam.
Widząc, jak moja mama szuka któregoś dnia pilniczka do paznokci w swojej ogromnej torbie i nożyczek po całej łazience, doznałam olśnienia. Zestaw do paznokci z pewnością będzie niezwykle praktycznym podarunkiem. I to nie byle jaki zestaw.
Szukając konkretów, natrafiłam na wyjątkową ofertę dwóch producentów Titania i Timor. O Titanii już kiedyś tu pisał Bastek, więc części z Was z pewnością jest znana ta niemiecka marka. Słynąca z najwyższej jakości produktów, a jednocześnie zaskakująco przystępna cenowo produkcja to trafiony wybór. Timor to także niemiecki producent, który szczyci się posiadaniem w swojej ofercie m.in. pilniczka ze szkła hartowanego (uwierzcie mi, niezła gratka).
Oferta zestawów do paznokci pozwoliła mi wybrać coś na miarę potrzeb mamy. Widziałam piękne skórzane etui zasuwane na suwak lub trochę mniejsze przyborniki – wszystko z prawdziwej bydlęcej skóry. W środku – w zależności od rodzaju przybornika – różne wyposażenia – od rozbudowanych zestawów po te skromniejsze. I dla panów by się co nieco znalazło. Zatem jeśli ktoś szuka – polecam mniejszy zestaw- 3 lub 4-częściowy, panie zaś będą zachwycone bardziej rozbudowanym przybornikiem.
Mojej mamie wybrałam 10-elementowy przybornik do paznokci od Titanii. Etui wykonane jest z czarnej, miękkiej bydlęcej skóry, a środek podszyty pluszem. Narzędzia są wykonane z polerowanej, wysokiej jakości niemieckiej stali. Zestaw zawiera oprócz nożyczek, cążków i pilniczka: nożyczki do skórek, pęsetę, gilotynkę i 4 elementy do pielęgnacji skórek . Komplet jest idealny zarówno do damskiej torebki, jak i męskiej saszetki. To dobra rzecz w podróży, ale też fajne wyposażenie łazienkowej szafki. Myślę, że problem gubiących się akcesoriów do paznokci zniknie w końcu z życia mojej mamy.
Przeglądając ofertę Titanii i Timora natknęłam się jeszcze na inspirację prezentową dla brata. Warto tu zaznaczyć, że mój brat właśnie uległ modzie na lumberseksualizm – jednym słowem – zarósł okropnie i z dumą nosi swoją coraz bardziej obfitą brodę. Ponieważ ostatnio przebąkiwał, że nie do końca wie, czym ma pielęgnować sobie brodę, by ładnie wyglądała – wpadłam na pomysł, by kupić mu taki podstawowy zestaw mężczyzny „drwala”. Do pudełka prezentowego trafiły m.in. zestaw do podcinania wąsów i brody od Titanii (nożyczki + grzebyk) oraz odżywka do brody od Taylor Of Old Bond Street (Beard and Moustache Conditioner). Odżywka jest o tyle fajna, że zmiękcza zarost i ułatwia jego modelowanie. Z pewnością ucieszy mego brata. No i na pewno na długo się przyda – o ile nie zmieni się panująca moda…:)
Inka