O zaroście słów kilka

Zarost to mocna strona Bastka. Lubi eksperymentować i mnie zadziwiać. Gdyby ktoś chciał nawiązać z nim długą i ciekawą rozmowę, proponuję rzucić temat „golenia się”. Godzinami by opowiadał o tym, jak skutecznie usuwać zarost,  jak wybrać najlepszą maszynkę albo dlaczego krem do golenia jest lepszy od pianki. Serio. Gdy to przeczyta powie, że mam to samo, tylko z butami 🙂

Niemniej lubię jego zarost, choć bez niego też świetnie wygląda. Nie wiem jak on to robi, ale zadziwia mnie swoją precyzją. Od dawna nie używa maszynki elektrycznej. Kiedyś, na początku naszego związku nie znając jego upodobań, sprezentowałam mu taki nowoczesny model reklamowany w telewizji. Udawał, że się cieszy bo nie chciał mi robić przykrości, a tak naprawdę rzucił tę maszynkę w głąb szafki. Dopiero po pół roku przyznał mi się, że jego gładka i ogolona twarz to nie efekt ruchomej główki i poruszających się ostrzy golarki, ale dzieło zwykłej maszynki. Pokazał mi kiedyś  różnicę –pół twarzy ogolił maszynką elektryczną, do reszty użył zwykłej maszynki z wymiennymi ostrzami. Tam gdzie użył golarki było niedokładnie, pozostał krótki kłujący zarost. Druga połowa twarzy była niemal idealnie gładka. Wtedy zrozumiałam, dlaczego Bastek woli tracić więcej czasu i energii na golenie się zwykłą maszynką, niż dać się wyręczyć automatowi. Mniej precyzyjne golenie okazało się być o wiele droższe. Gdzie tu logika?

Teraz się czasem śmieję z Bastka, że mógłby dorabiać jako profesjonalny golarz w zakładzie fryzjerskim. W tradycyjne golenie wkłada tyle serca i  jest przy tym tak dokładny, że mimo używania ostrzy nie zdarza mu się skaleczyć. A przy tym – w jego wykonaniu to cały rytuał! W życiu nie wiedziałam, że można tyle czasu poświęcić na przygotowanie się do zwykłego golenia. Jako dziecko widziałam tylko golącego się dziadka i tatę i nie przypominam sobie, by  w ich użyciu był najpierw jakiś żel do mycia czy peeling.  Za to pamiętam jak stosowali klasyczne ciężkie maszynki na żyletki i pędzle do golenia. A wiecie, że dziś znowu wracają do łask? Mają stylowy wygląd i są obiektem pożądania wielu mężczyzn. Bastek twierdzi, że taka maszynka to dopiero cud techniki. Z niecierpliwością czeka na przesyłkę urodzinową. Coś mi się wydaje, że tym razem mój prezent dla niego będzie trafiony 🙂

Inka

Ten wpis został opublikowany w kategorii Akcesoria do golenia, Golenie, Kosmetyki do golenia, Męskie kosmetyki, Pielęgnacja/Grooming i oznaczony tagami , , , . Dodaj zakładkę do bezpośredniego odnośnika.

Leave a Reply