Tytaniczna przyjemność

Skoro Inka poruszyła temat Titanii, rozwinę go nieco, bo zdążyłem zauważyć, że ta niemiecka marka jest jeszcze w Polsce mało znana, a według mnie jest godna wypróbowania. Sam osobiście o Titanii usłyszałem w Niemczech, gdzie jest dość popularna, ale dopiero gdy odkryłem ich produkty na rynku polskim, odważyłem się na wypróbowanie.  Inka wspominała o ich akcesoriach do pielęgnacji paznokci, ale trzeba zauważyć, że ta firma to światowy producent kosmetyków i akcesoriów kosmetycznych wszelkiego rodzaju – dla mężczyzn, kobiet i dzieci.

Wyczytałem w sieci, że Titania to marka mająca już 60 lat i nadal świetnie dająca sobie radę na coraz bardziej konkurencyjnym rynku kosmetycznym. Co stoi za tym sukcesem? Mogę pisać tylko o własnych odczuciach, więc powiem, że moje uznanie ta marka zyskała dwiema rzeczami, które w połączeniu stanowią o ogromnej atrakcyjności produktów. Po pierwsze cena. Niezwykle przystępna, jak na tę branżę. Przyznacie sami, że kilkanaście złotych za żel do włosów, dezodorant czy balsam to nie lada okazja. Druga sprawa to jakość. Gdyby nie cena, z pewnością kosmetyki zaliczylibyśmy do dóbr luksusowych. Ich jakość jest na najwyższym poziomie. Począwszy od akcesoriów – cążków, nożyczek czy całych zestawów do pielęgnacji paznokci, które perfekcyjnie wyglądają, są niezawodne i długo służą, aż po kosmetyki, które są niezwykle skuteczne w swoim działaniu i przyjemne w użytkowaniu.  Osobiście przekonałem się, że tu jakość kompletnie nie idzie w parze z ceną. Gdyby tak bowiem było, każdy krem czy żel kosztowałby co najmniej 5 razy więcej. Mamy tu więc najwyższą jakość za rozsądną cenę, co pozwala większości mężczyzn na najlepszą pielęgnację.

Jakie wrażenia po testach?

Inka co prawda pisała tu już o akcesoriach do paznokci, ale muszę jeszcze dorzucić swoje pięć groszy. Jako facet, cenię sobie wygodę, więc produkty Titanii pod tym względem sprostały moim oczekiwaniom. Takie np. zwykłe cążki, nożyczki czy pilniczek do paznokci mają niebanalny wygląd. Ich uchwyty pokryte specjalną dwukolorową powłoką sprawiają, że przyrządy nie tylko wyglądają męsko i sportowo, ale przede wszystkim nie ślizgają się w dłoni i są wygodne w użytkowaniu.

Z kosmetyków wypróbowałem balsam do ciała i łagodzący żel po goleniu. Wygląd opakowania może nie powala, ale wierzcie mi, że zawartość – jak najbardziej. Żel fantastycznie się wchłania, łagodzi i chłodzi skórę po goleniu i daje poczucie relaksu. Przy tym zapobiega świeceniu się skóry, więc tu znowu duży plus. Balsam do ciała znajduje się w nietypowym jak na ten rodzaj kosmetyku opakowaniu , bo w tubce. Być może jednak jest to zabieg mający wpływ na zminimalizowanie kosztów wytworzenia, co pozwala potem zaproponować  niską cenę produktu. No ale ponieważ nie należy oceniać książki po okładce, o wiele istotniejszy jest sam kosmetyk. A ten sprawdził się świetnie. Dzięki olejkom jojoba, dobrze nawilża skórę, a przy tym szybko się wchłania.  Ma fajny energiczny, sportowy zapach z nutą cytrusową, więc idealnie nadaje się dla aktywnych facetów.

Podsumowując – na polskim rynku mamy w końcu produkt dobry i niedrogi. Taki, który zaspokoi potrzeby właściwej pielęgnacji, a jednocześnie nie wyczyści nam kieszeni. W sam raz dla oszczędnych, ale z wysokimi wymaganiami od życia. 🙂

Bastek

4-Desktop40

Ten wpis został opublikowany w kategorii Golenie, Kosmetyki do golenia, Męskie kosmetyki, Pielęgnacja/Grooming i oznaczony tagami , , , , , , . Dodaj zakładkę do bezpośredniego odnośnika.

Leave a Reply